Najfajniejszy urlop.
Nie trzeba daleko wyjeżdżac.
Trzeba tylko wyjśc z domu i robic to co się lubi.
Ja zrobiłam pierwsze zdjęcie aparatem wielkoformatowym (takim, w którym obraz jest do góry nogami)
Zrobiłam pierwszą odbitkę w ciemni.
Spędziłam czas z fajnymi ludźmi.
Tydzień upłynął pod znakiem fotografii analogowej, więc dla równowagi zamieszczam kilka zdjęc zrobionych w ostatnim czasie aparatem cyfrowym ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz