czwartek, 31 października 2013

Wspomnisz, podumasz i.... nie zapomnisz

Nie zapomnisz,
bo nie zapomina się pierwszej pracy,
bo nie zapomina się pierwszej przyjaźni,
bo nie zapomina się ogromnej życzliwości i wsparcia,
bo nie zapomina się pierwszego zrealizowanego projektu, drugiego, trzeciego, czwartego i piątego też nie.

Nie zapomnisz,
bo to wszystko było zbyt ważne, żeby zapomnieć.

Nie zapomnisz,
bo praca to ludzie, których się nie zapomina.

To nie jest tak łatwo, żeby zapomnieć.
Na szczęście.

Jedno jest pewne.
Że wspomnisz, podumasz i nie zapomnisz.

Dzięki Dziewczyny!
Za wczoraj i za wcześniej.


niedziela, 27 października 2013

13-tego wszystko zdarzyć się może...

Ola podesłała mi link do konkursu na jesienne zdjęcie Tatr.
W moich archiwach czarno-białych zdjęć z Tatr żadne nie było jesienne.

Pomyślałam, że nie ma szans, żebym jeszcze w tym roku pojechała w Tatry.
Miałam ogromny niedosyt gór po wrześniowym, deszczowym urlopie.

I niespodziewanie marzenie zaczęło się spełniać.
Jeden dzień wolnego w pracy.

Wyjazd w sobotę do Limanowej. W poniedziałek powrót też z Limanowej.
Pobudka w niedzielę o 6 rano i o 8 jestem w Palenicy Białczańskiej.

Dolina Pięciu Stawów Polskich jesienią wygląda bajecznie.
Zdjęcia tego nie oddadzą.

A szarlotka nigdzie nie smakuje tak dobrze jak tam.
A to wszystko 13-tego października.

No i może na ten konkurs coś się wybierze.