czwartek, 4 lipca 2013

Nowe Horyzonty

Bardzo lubię to miejsce.
To dobry adres jest.
Można tam obejrzeć fajny film, zjeść coś dobrego.
Można spotkać ciekawych ludzi.
Ja spotkałam szachistów.

Ostatnio przywiązali do sufitu fortepian.
Do góry nogami.
Na podłodze były klawisze i ręce.
 Grały.
Muzyka klasyczna.
Coś zupełnie innego.
Można było zrobić zdjęcie, ale nie miałam aparatu.
Inni mieli i lekko mnie denerwowali...  że oni mogą a ja nie ;)

Tak jest w kinie. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz